sobota, 14 sierpnia 2010

[']


Wszystko co napiszę, wydaje się banalne jeśli ktoś Cię nie widział.
Jakim rozkosznym byłeś kociątkiem.
Jak reagowałeś na dotyk ludzkiej ręki zanim jeszcze otworzyłeś oczka.
Jak machałeś łapeczkami gdy Cię gładziliśmy po brzuszku.
Jak się nadstawiałeś do całowania.
Jakie miałeś długie łapki i ogonek.
Jak ziewając wystawiałeś różowy języczek.
Jak dreptałeś na brzeg kojca czekając żeby ktoś do Ciebie podszedł.
Jak mądrze patrzałeś tymi swoimi wielkimi zdziwionymi oczyskami.
Jak raz zacząłeś czyścić sobie pazurki i zasnąłeś z małą kocią rączką włożoną do buzi.
Jak boleśnie mi przypomniałeś że czasem zrobić wszystko to i tak zrobić za mało.
Bo się przegrywa.
Jak nie umiem się z Tobą pożegnać więc może chociaż tak.
Żegnaj Niebieski Okruszku.